Usuwanie blizn laserem: fakty i mity
Laser jest jednym z najczęściej wykorzystywanych w gabinetach kosmetologicznych urządzeniem. Mimo to, nadal funkcjonuje wiele mitów na temat laseroterapii. Rozprawiamy się z tymi najczęściej spotykanymi.
Lasery stosowane w gabinetach kosmetologicznych to w pełni bezpieczne urządzenia, co potwierdzają certyfikaty, które urządzenia muszą otrzymać zanim zostaną wprowadzone na rynek. Aby mieć stuprocentową gwarancję, należy korzystać z usług wyłącznie renomowanych gabinetów, które regularnie serwisują sprzęt i stosują się do wskazań producenta w zakresie jego obsługi.
Laser jest w stanie sobie poradzić z większością zmian dermatologicznych, usuwając je niemal całkowicie. Warto wspomnieć, że jest to najskuteczniejsza metoda w usuwaniu np. tatuaży, które wymagają bardzo głębokiego wprowadzenia barwnika w skórę. W sporadycznych przypadkach może jednak zdarzyć się, że laser nie usunie blizny w 100 procentach: będzie ona odrobinę widoczna w formie przebarwienia, jednak nieporównywalnie mniej niż przed terapią.
Laseroterapia wymaga użycia skomplikowanego technologicznie, wymagającego sprzętu. Zdecydowanie nie powinien być on obsługiwany przez osobę nie posiadającą stosownych kompetencji i szkoleń. Dlatego poddając się zabiegowi, należy korzystać wyłącznie z usług doświadczonych profesjonalistów.
Generalnie zabiegi laserowe nie są bolesne: usuwanie blizn, przywracanie jędrności skóry i usuwanie znamion przypominają lekkie ukłucie lub delikatne oparzenie. Trochę inaczej ma się sprawa z usuwaniem owłosienia laserem: w niektórych przypadkach może być to bardzo bolesne, ale wszystko zależy od indywidualnego progu bólu i miejsca, z którego usuwane są włosy. Ból ten można jednak skutecznie zmniejszyć, stosując maści znieczulające i środki przeciwbólowe. Co więcej, usuwanie owłosienia z użyciem lasera wymaga maksymalnie 6 zabiegów, aby osiągnąć efekt gładkiej skóry dożywotnio, a np. depilacja woskiem (nie mniej bolesna!) musi być przeprowadzana co kilka tygodni.
Po zabiegu laserowym należy unikać ekspozycji na promienie słoneczne, kąpieli w basenie publicznym, długiego namaczania skóry i stosowania złuszczających kosmetyków. Oprócz tego wskazane jest stosowanie preparatów poleconych przez kosmetologa przeprowadzającego zabieg (w zależności od rodzaju zabiegu mogą to być różne środki). Nie jest to jednak uciążliwa i skomplikowana pielęgnacja.
Nie ma zabiegów kosmetologicznych, które mogłyby być przeprowadzone u każdej osoby. Podobnie jest w przypadku laseroterapii. Warto jednak mieć świadomość, że np. laserowe usuwanie blizn jest metodą uznawaną za najbezpieczniejszą spośród innych i poza sporadycznymi przypadkami (ciąża, laktacja, zaawansowana cukrzyca, choroba nowotworowa itp) może być przeprowadzona u większości osób.
Tylko w przypadku niewielkich zmian jedna sesja laseroterapii wystarczy, aby całkowicie osiągnąć upragniony efekt. Większość zmian wymaga jednak paru zabiegów, aby cieszyć się trwałym rezultatem.
Laseroterapia nie wymaga specjalnych przygotowań. Jednak warto mieć świadomość, że przed zabiegiem nie można się opalać, a także zażywać leków o działaniu fotouczulającym czy rozrzedzającym krew, ponieważ są to przeciwwskazania do poddania się działaniu lasera.
Laseroterapia jest intensywnym zabiegiem, który najlepiej wykonywać w pojedynczych sesjach. Doświadczony kosmetolog rozpisze plan zabiegowy, który okaże się najefektywniejszy dla naszej skóry. Niekiedy laseroterapia jest łączona również z innymi metodami np. do usuwania blizn, jednak nigdy oba zabiegi nie są wykonywane w ramach jednej sesji.
Skóra po zabiegu laserowym może być delikatnie obrzmiała czy podrażniona, jednak zazwyczaj dyskomfort mija w pierwszej dobie. Co ważne, wraz z kolejnymi sesjami ewentualne dolegliwości utrzymują się coraz krócej. Reakcja skórna jest kwestią bardzo indywidualną: niektóre osoby w parę minut po zabiegu czują i prezentują się w pełni naturalnie, inne wymagają kilku godzin.
Podobnie jak w przypadku innych inwazyjnych zabiegów kosmetologicznych, najlepszym okresem do ich wykonywania są miesiące chłodne, w których ekspozycja na promienie słoneczne jest znacznie mniejsza niż zazwyczaj. Ułatwia to skórze regenerację i zapobiega ewentualnym komplikacjom pozabiegowym.
Zdecydowanie w trakcie laseroterapii nie można sięgać po preparaty i zioła fotouczulające, takie jak pokrzywa, krwawnik, nawłoć, słonecznik, rumianek, arnika. Jeśli chodzi o leki, zaleca się ostrożność przy poddawaniu się laseroterapii i stosowaniu ibuprofenu, dikoflenaku, ketoprofenu i naproksenu. Najważniejsze jednak jest, aby nie stosować pefloksacyny, doksycykliny, sulfonamidów i furosemidu. Niewskazane jest także stosowanie pochodnych witaminy A, również w formie preparatów na skórę.
O wszystkich przyjmowanych lekach należy poinformować kosmetologa przed poddaniem się zabiegowi. W przeciwnym wypadku narażamy się na wstrząs fototoksyczny (warto jednak mieć świadomość, że dotyczy on bardzo niewielkiej liczby osób).